Z braku czasu blog chwilowo przeniesiony jest tu:
Zaglądajcie, dużo się tam dzieje


Te fotki nie wymagają komentarza
Co za widok!



A że wtedy już znów siąpiło… to jest i tak


Najbardziej lubię, gdy w szopie jest właśnie tak…

Gdy tłumy już znikły, gdy parowozy odpoczywają po całym męczącym, ale przecież cudowonym dniu… To było ich święto…

Wcześniej było ‘przedstawienie’, bo chyba inaczej tego w tym roku nie dało się nazwać
I… przepiękne fajerwerki!





Dobranoc

Ależ nie, nie, to jeszcze nie koniec fotek