nareszcie prawdziwa zima!

Wczoraj o północy (a może to dziś?) stwierdziłam, że nie chce mi się jeszcze iść do domu ;) Poszłam uliczką w dół i z powrotem. Nadal nie chciało mi się iść do domu ;)

Poszłam odśnieżyć przed garażem. I nadal miałam ochotę na jakiś dłuższy spacer :)

Więc poszłam uliczkami aż do Marcelińskiej i z powrotem, słuchając dźwięku śniegu skrzypiącego pod butami i podziwiając śliczne migotki i białe czapy na choinkach i samochodach :) Nawet te auta, które nie miały śnieżnych czap, i tak miały mroźne migotki. Jakie to piękne! Uwielbiam taki nocy mroźny zimowy świat!

A tu kilka fotek z wczorajszego dziennego spaceru. Skoro już napadało (po raz pierwszy tak porządnie w tym roku), to stwierdziłam, że trzeba to uwiecznić :)

zima

mini góry… czyli kopce kreta pod śniegiem

mini góry

i migotki :)

migotki

A tak wygląda teraz świat…

zima

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>